”O dziadku i jego wnuczce”
Pewnego dnia jakoś chwile po szóstej pewien starzec o pustych szklanych oczach zobaczył małą dziewczynkę która siedziała na ławce parku, skulona z zimna, dlatego do niej podszedł i podzielił się swoim płaszczem, dziewczynka zdziwiona podziękowała mu. Na następny dzień dziewczynka dała mu inny dużo lepszy płaszcz, dziadek osamotniony ze szczęścia aż zapłakał i przytulił się do niej i jej podziękował, potem codziennie już spotykali się w parku po długim czasie bo aż paru miesiącach okazało się, że ta dziewczynka to jego wnuczka i od tamtej pory jak się o tym dowiedzieli dziadek zamieszkał z wnuczką i córką razem z nimi w domu dzięki temu żyli długo i szczęśliwie.
”Cukiernia pana Sławomira”
Był sobie pan Sławomir, którego pasją było pieczenie ciast, pączków i innych tego typu rzeczy. Razem z żoną otworzyli w małym miasteczku własną piekarnie, taka typowa gdzie każdy się zna i każdy jest nastawiony do siebie pokojowo, aczkolwiek pewnego dnia który się zapowiadał jak każdy inny zdarzyło się coś bardzo niespodziewanego, ponieważ do piekarni przyjechał bardzo popularny krytyk kulinarny który się nazywał Stanisław, i chciał spróbować rodzinnych wypieków pięknego małżeństwa i pech tak chciał, że przyjechał przed dostawą świeżych rzeczy i mimo tego, że pan Sławomir bardzo nalegał aby poczekał do godziny 12 to krytyk nie dał się namówić na zmianę godziny. Więc pan Sławomir razem z małżonką bardzo się starali, ale przez brak składników nie udało się zrobić nic niezwykłego i oburzony smakiem pączusi Stanisław powiedział, że są to jedne z najgorszych pączków jakie jadł i że za tydzień będzie znów przyjdzie a jak się nie poprawi to będzie musiał to zgłosić.
Więc pan Sławomir się nie poddawał i nie załamywał tylko zaczął działać, zaraz po dostaniu dostawy zaczął eksperymentować nad najlepszym smakiem pączków, nawet specjalnie zamówił najlepszy dżem jako nadzienie i po 5 dniach siedzenia w pocie czoła po 8h dziennie udało mu się stworzyć idealnego pączka który nie tylko doskonale smakował tylko też idealnie wyglądał i idealnie pachniał, w skrócie pączek cud można go nazwać 8 cudem świata. Przyszedł dzień który pan Sławomir zapamięta na całe swoje życie. Po przybyciu Stanisława, Sławomir razem z żoną byli już przygotowani i go ugościli należycie co do jego roli. Kiedy już się rozgościł podali mu pączka, krytyk zachwycony wyglądałem i zapachem pączka bez zastanowienia wziął kęsa… po minucie ciszy krytyk oznajmił, że jest to najlepszy pączek jaki jadł w życiu i, że dostają nagrodę za najlepszą piekarnie w Europie od tamtego momentu piekarnia Sławomira zdobyła na popularności a sam Sławomir jest bogaty i nawet urodziło mu się dziecko.
Published: Apr 11, 2022
Latest Revision: Apr 11, 2022
Ourboox Unique Identifier: OB-1310315
Copyright © 2022